Infrastruktura w Polce (ale i na świecie) się poprawia, drogi się rozwijają, zwiększa się liczba kierowców, a co za tym idzie ilość samochodów na drodze. Szkoły nauki jazdy nie mogą się odgonić od kursantów, często niestety biorąc pod uwagę ilość, a nie jakość. A to przecież tam – w szkołach nauki jazdy rodzi się nowe społeczeństwo kierowców. Stamtąd wychodzą ci, którzy jeżdżą doskonale i stamtąd też wychodzą piraci drogowi, dla których szpan i połamana przyjemność z bycia kierowcą są najważniejsze. Po co to negatywne gadanie? No jasne, są też dobrzy, odpowiedzialni kierowcy, ale poniższe słowa mają uderzyć właśnie do tych Kapitanów Hucków.
Zdając prawo jazdy każdy przyszły kierowca przechodzi badanie lekarskie – wygląda to różnie, jak zapewne większość z nas wie, ale według założenia takie badanie powinno wykluczyć kandydata na kierowcę, jeśli coś z jego zdrowiem (coś, co zagrażałoby bezpieczeństwu na drodze) jest nie tak. Badanie takie jest bardzo ważne. Wyobraźmy sobie, że człowiek, który ma kłopoty ze wzrokiem, bez problemów przechodzi badanie przed zdawaniem prawa jazdy. Kto wówczas jest wypuszczony na drogę? Słabo widzący człowiek, który stwarza realne niebezpieczeństwo na drodze – dla siebie (to byłoby jeszcze do zaakceptowania, skoro sam się na to decyduje) i dla innych niewinnych użytkowników dróg.
Ale takie badanie to nie to samo, co testy psychologiczne dla kierowców. Te można przeprowadzić na sobie samodzielnie dla zbadania siebie i dla wiedzy własnej.
Te testy są o tyle przyjemne, że nie są testami w szkole ani na studiach. Nie trzeba się do nich uczyć ani specjalnie przygotowywać, dlatego przyjemnie się je rozwiązuje. Gdyby tak życie składało się z samych tego typu testów! No tak, ktoś powie: „Wtedy nie mielibyśmy wykształconego społeczeństwa”. To prawda. W takim razie może to i lepiej, że testy dzielą się na konieczne i te, którym sami chcemy się poddać.
W Internecie znaleźć można dużo różnego rodzaju sprawdzianów dla kierowców. A to sprawdzian spostrzegawczości, a to sprawdzian rozpoznawania koloru, a to sprawdzian szybkości reakcji. Dobra zabawa! Z tym, że na drodze to już nie jest zabawa. O tym powinni pamiętać wszyscy kierowcy.
Zagadki logiczne, testy na inteligencję i inne tego typu łamigłówki to ciekawa forma na to, żeby sprawdzić samego siebie, swój poziom intelektualny i dobrze wystartować na drodze – i to wystartować dosłownie. A jeśli nie jesteś początkującym kierowcą, a już doświadczonym użytkownikiem drogi, to po prostu zobacz, jaki jest twój profil kierowcy.