Lato za pasem, więc całe dnie spędzamy na działce czy w ogrodzie. Czasami mogą przytrafić nam się niespodziewane wypadki, np. oparzenie przez słońce, gorącą wodę czy użądlenie przez osę.
Jak sobie wtedy poradzić?
W przypadku wszelkich owadów warto je od siebie odstraszać, żeby do ukąszeń czy użądleń nie dochodziło. Możemy wokół miejsca, gdzie najczęściej przebywamy umieścić doniczki z roślinami, których zapach je odstrasza, np. pelargonia, bazylia czy kocimiętka. Dobrym sposobem jest przyjmowanie witaminy B1 w tabletkach, dzięki temu owady nie będą tak do nas lgnąć. Jeżeli jednak zdarzy się, że jakiś owad nas ugryzie warto wiedzieć jak postępować. W przypadku pogryzienia przez komary chłodzimy skórę, masując kostką lodu, a potem okładamy rozwałkowanymi liśćmi babki lancetowatej na 1 godzinę. Powinno to zmniejszyć świąd i unikniemy odruchu drapania, który mógłby pogorszyć sprawę.
Kiedy zostaniemy użądleni to należy wyjąć żądło i przyłożyć plaster cebuli na 30 min. Zarówno obrzęk jak i ból powinny się zmniejszyć. W obu przypadkach pomocne są również gotowe żele lub maści na ukąszenia dostępne w aptece bez recepty. Warto mieć taki preparat zawsze przy sobie. Jeżeli osa, pszczoła lub szerszeń użądli nas w jamę ustną, mamy duszności, zawroty głowy i kołatanie serca to jak najszybciej dzwońmy po pogotowie. Możliwe, że jesteśmy uczuleni na jad tych owadów, a nie wiedzieliśmy o tym.
Letnie przypadłości – jak im zaradzić?
Podczas wypoczynku łatwo jest stracić rachubę czasu. Czasem planujemy położyć się na słońcu i opalać przez 20 minut, a potem okazuje się, że leżeliśmy dużo dłużej. W przypadku poparzenia przez słońce polewamy zaczerwienioną, piekącą i wrażliwą na dotyk skórę rozproszonym strumieniem chłodnej wody, przed 10-15 min. Pomocny w takich przypadkach bywa aloes, który łagodzi tego typu podrażnienia. Żeby jednak do nich nie doszło pamiętajmy, żeby przed wyjściem na słońce smarować się kremem z filtrem UV o sile minimum 30 SPF i powtarzać aplikację co 2 godziny.
Jeżeli zdarzy nam się upadek, chłodzimy stłuczone miejsce, przykładając kostki lodu w foliowej torebce i ręczniku lub paczkę mrożonek na 20-30 minut. W przypadku uszkodzenia tkanek należy dodatkowo oczyścić i zdezynfekować ranę oraz nałożyć jałowy opatrunek.
Pamiętajmy, żeby niezależnie od sytuacji zachować spokój, a najlepiej starać się nie dopuścić do takich zdarzeń. Pamiętajmy o filtrach UV, preparatach i roślinach odstraszających owady oraz porządku dookoła siebie, a na pewno będziemy mogli w spokoju spędzić wolny czas na świeżym powietrzu.